~Narrator~
Minął już następny tydzień. Ona go unika. To przecież świetny sposób na pożegnanie, prawda? Rani go, to wszyscy wiedzą, ale dla niej to jest najlepsze wyjście. Po co on ma się nad nią litować? Po co ma jej pomagać, dać jej siłę?! No po co... Bóg chciałby jej dać tą szansę i jej ją da, ale ona ma ją dobrze wykorzystać. Ciekawe jak jej to wyjdzie...
~[Twój ulubieniec z 1D]~
Dlaczego ona mnie unika, rani, łamie moje serce? Ten ból jest nie do zniesienia. Nawet nie spojrzy, nie powie cześć, nawet nie pomacha lub głową kiwnie. Czy ja coś zrobiłem źle?! Co się z nami stało? Co się z nią stało? Czemu ona mnie nie kocha? Gdyby kochała, teraz rozmawialibyśmy, ona siedziałaby na moich kolanach. Jak zawsze poszlibyśmy na spacer do naszego miejsca. Daj mi ostatnią szansę [Twoje imię] ! Nie rań mnie, proszę... Tylko mnie pokochaj.
~Narrator~
On jeszcze tego nie wie?! [Twoje imię], dlaczego ? Jesteś w ogromnym błędzie, mam wielką nadzieję, że uświadomisz sobie swój błąd. Szkoda że mnie nie słyszysz, ja chciałabym im pomóc, ale ona sama musi to naprawić. Oh [Twoje imię] zrób coś szybko... Zostało Ci mało czasu.
~[Twoje imię]~
-Ja już tak dłużej nie mogę ! Nie wytrzymam tego ! Tęsknie za nim i to bardzo. Kocham go, nie mogę bez niego żyć ! To śmieszne, bo i tak umieram, ale bez niego jest jeszcze gorzej ! Bez niego jestem wrakiem... Pieprzonym wrakiem człowieka, zdychającego człowieka. Ja nie jestem warta śmierci, powinnam umierać po woli i w bólu ! Chce być z moim misiaczkiem, moim i tylko moim ! Pragnę kochać go aż do jego śmierci, nie mojej. Mogę umrzeć nawet jutro... Niestety, tak chyba musi być, prawda? Dlaczego nie możesz mi odpowiedzieć? Nie chcę umierać.. Nie teraz, może za 50 lat ale nie teraz! Czemu musi być całkiem inaczej?
~Narrator~
Powiedz mu [Twoje imię] ! Tak będzie lepiej ! Dlaczego nie możesz mnie usłyszeć ! On Cię wesprze, pomoże Ci ! Kochacie się i to mocno, to jest prawdziwa, ogromna i szczera miłość ! Zróbcie coś, chciałabym Wam pomóc... I chyba nawet mogę...
~[Twój ulubieniec z 1D]~
*Sen*
-Porozmawiaj z nią. Potem wszystko się naprawi, uwierz mi...
-A co jeśli tylko wszystko pogorszę ?
-Nic nie pogorszysz ! Tylko naprawisz, zobaczysz,
-No dobrze ! Ale kim ty jesteś?
-Nie mogę Ci powiedzieć, ale wiedz że jestem kobietą, od dawna nie żyję i opiekuję się zakochanymi, czyli teraz opiekuję się Tobą i [Twoje imię]... To do zobaczenia!
-Ale czekaj czy ty jesteś a-aniołem ?
-Żegnaj !
*Następny dzień*
Już od 10 minut jestem w szkole. Ona stoi tam gdzie zawsze, przy schodach z przyjaciółkami. Patrze na nią od jakiś 5 minut. Dobra, weź się w garść chłopie ! Dasz radę ! Podszedłem do niej i powiedziałem
-Hej [Twoje imię]
-He-eej. Eee co ty tu jeszcze robisz? Co chcesz?
-No, przecież my... razem-odparłem cicho
-Nie żartuj ! Dziewczyny słyszałyście go? Haha, kochany to już nie ma sensu, to koniec.
-Aale co?!
-Przykro mi, to już przeszłość.
-Nno okej, to cześć.
Po tych słowach mój cały świat się zawalił. Do domu wróciłem od razu po naszej rozmowie. Nie mogłem do siebie dojść. Nie mogłem w to uwierzyć ! Jak to koniec ?! Byliśmy razem przez 3 lata. Poznaliśmy się w pierwszy dzień liceum. Od tamtego dnie byliśmy nierozłączni. Po roku odważyłem się wyjawić jej swoje uczucia. Od tamtej pory jesteśmy razem.. to znaczy byliśmy, do niedawna. Nie mogę zapomnieć jej pięknej buźki. Tych lśniących jak gwiazdy oczu, słodkich malinowych ust, oraz delikatnej, nieskaźitelnej cery. Jak tu się nie zakochać? Bez mojego ideału nie istnieję, nie żyję! Bez niej nie mam sensu żyć! Jak najprędzej musiałem stąd się wyrwać. Wybiegłem z domu jak najszybciej, na lodówce zostawiłem przyklejona kartkę z napisem "Przepraszam Was bardzo, nie zapomnijcie o mnie. Kocham Was! Żegnajcie...". Czułem że bez niej powoli tracę siłę, umierałem w bólu. Poszedłem na most, nasz ulubiony, na pewno ona jako pierwsza wpadnie gdzie jestem. Za to ją kocham, za jej inteligencję i humor, za jej szybkie myślenie i dobre serce. Ona jest idealna. Niestety ja dla niej nie... Wysłałem do niej smsa o treści "Nie wiń się za to, nie jestem dla Ciebie idealnym kandydatem, trudno... Wiedz że bardzo Cię kocham i nigdy nie przestanę. Pewnie już wiesz co chcę zrobić, domyśl się gdzie jestem kochanie. Będę tęsknił za Tobą i to bardzo. Cześć [Twoje imię] !". Usłyszałem dźwięk nowej wiadomości, lecz nie chciałem jej otwierać. Podszedłem do najbliższego drzewa i odłożyłem tam swoją komórkę. Na pulpicie zostawiłem notatkę "[Twoje imię] zatrzymaj ją na pamiątkę po mnie". Rozpędziłem się, zacząłem głośno krzyczeć "Kocham Cię [Twoje imię] i skoczyłem...
|
|
|
Bardzo sie nudzę, rysuje dyniową głowę. Miałam czekać do jakiegoś koma, ale ja po prostu uwielbiam pisać i nie mogłam sie powstrzymać ! To już przed ostatnia część, czekam na 2 komy i dalej ! Błagam to tylko 2 KOMY ! Dacie chyba rade co ? :*
Suuuuuuper ! ;33 piszcie dalej szybko !!! On sie zabije ? Nie moze sie to tak skończyc :c niech ona przyjdzie i go powstrzyma ...
OdpowiedzUsuń